Coraz więcej można przeczytać o obecnie pracującym, czy wchodzącym na rynek pracy pokoleniu Y. Zaraz będzie to również kolejne pokolenie oznaczone jako Z. A dalej, na uczelniach wykłada się przy omawianiu tematu motywowania i wynagradzania pracowników o tym, że oceny pracownika powinno robić się raz w roku (dopuszcza się ewentualne częstsze lub rzadsze oceny w specyficznych przypadkach). Natomiast nawet w gazecie można przeczytać o tym, że obecne pokolenie Milenialsów takich ocen potrzebuje od razu, by wiedzieć, czy to, co robią jest wykonane dobrze czy źle.
Właśnie pisząc egzamin z przedmiotu motywowanie i wynagradzanie pracowników, musiałem posługiwać się przestarzałą teorią. Jak można mówić o nowoczesności uczelni jeśli treści na nich przekazywane nie są nowoczesne? Wprowadzanie skomplikowanych systemów USOS, wirtualnych dziekanatów, itp. zazwyczaj tylko komplikuje komunikacje na poziomie formalności. Natomiast nie przygotowuje studenta do aktualnych wyzwań, które go mogą spotkać na co dzień.
Dodaj komentarz